Z tej okazji 8 maja w kościele w Dąbrowie Chełmińskiej zostało odprawione uroczyste nabożeństwo w intencji Ojczyzny, któremu przewodniczył i wygłosił Słowo Boże ks. Tadeusza Myszk. Warto zaznaczyć, że nieprzerwanie od czasu wyzwolenia spod okupacji hitlerowskiej mieszkańcy i władze gminy ze szczególnym pietyzmem obchodzą kolejne rocznice. Ks. Tadeusz Myszk, nawiązał do tragizmu wydarzeń II wojny światowej, na koniec zaś serdecznie pozdrowił wszystkich zebranych w świątyni oraz życzył im dużo zdrowia i długich lat życia. Następnie, zgodnie z programem uroczystości, wszyscy uczestnicy przeszli pod pomnik pomordowanych mieszkańców gminy Dąbrowa Chełmińska i okolicznych wsi. Tu prezes koła kombatantów Jan Wielgosz w swoim wystąpieniu również nawiązał do 62. rocznicy zwycięstwa nad Niemcami hitlerowskimi. Młodzież szkolna obecna i na Mszy św., i pod pomnikiem, z uwagą wysłuchała słów prelegentów, które stanowiły także doskonałą ilustrację najnowszej historii. Należy podziękować dyrekcji i gronu pedagogicznemu szkoły w Dąbrowie Chełmińskiej za zachęcenie młodzieży do udziału w uroczystości. Również doskonałą metodę spotkań pokoleniowych zastosowała nauczycielka ze szkoły Wałdowo Królewskie Małgorzata Młodecka. Taka forma spotkań to najlepsza żywa lekcja historii. Tak więc pomysł dyrekcji szkół z Dąbrowy Chełmińskiej i Wałdowa Królewskiego organizowania takich spotkań to doskonała metoda na kontakt z żywą historią. Zarząd Koła Kombatantów zaprasza pozostałe szkoły w gminie na kolejne spotkania pokoleniowe.
W trakcie uroczystości wójt gminy Dąbrowa Chełmińska i pozostali uczestnicy (młodzież, kombatanci) złożyli wiązanki kwiatów pod pomnikiem pomordowanych. Przesłaniem tej uroczystości jest także przestroga, do czego zdolny jest niekontrolowany faszyzm i neonazizm. W uroczystości jak co roku wzięła udział Zofia Kamińska, córka kierownika szkoły w Dąbrowie Chełmińskiej, który w początkach września 1939 r. został zamordowany przez miejscowych Niemców.
Spotkanie było okazją do wspomnień, minionych trudnych dni i zdarzeń oraz przebytej po wojnie drogi życiowej. Kombatanci nie narzekają na swój los, na pogmatwane życiorysy, na niedostatki życiowe, martwią ich przykre podziały wśród ludzi „na świecznikach”.
Aleksander Fałczyk
b. żołnierz Armii Krajowej z obwodu Busko Zdrój