Diecezja Toruńska

Uroczystościom przewodniczył i homilię wygłosił bp Józef Szamocki. Do kościoła na Koniuchach przybyli również kapłani z dekanatu oraz posługujący przed laty jako wikariusze.

Jak zwrócił uwagę proboszcz parafii, ks. prał. Stanisław Majewski, ten dzień to nie tylko święto sanktuarium, ale i posługujących wśród parafian sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

W homilii bp Szamocki zaznaczył, że "Dzienniczek" jest jedną z najpopularniejszych książek na świecie, której treściami można się codziennie karmić.

Zwrócił również uwagę na słowa Pana Jezusa do świętej: "Serce Moje jest przepełnione miłosierdziem wielkim dla dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. Oby mogły zrozumieć, że Ja jestem dla nich Ojcem najlepszym, ze dla nich wypłynęła z Serca Mojego Krew i Woda, jako z krynicy przepełnionej miłosierdziem, dla nich mieszkam w tabernakulum, jako Król miłosierdzia, pragnę obdarzać dusze łaskami, ale nie chcą ich przyjąć. Przynajmniej ty przychodź do Mnie jak najczęściej i bierz te łaski, których oni przyjąć nie chcą, a tym pocieszysz serce Moje. O, jak wielka jest obojętność dusz za tyle dobroci, za tyle dowodów miłości" (Dz 367). Fragment ten stał się inspiracją do rozważania na temat tajemnicy Bożej miłości, którą trudno nam pojąć, co więcej, często jej nie dowierzamy. A jednak "mamy uczestniczyć w tej miłości i o niej opowiadać. Obyśmy uwierzyli w taką miłość, że Bóg wydał za nas swojego Syna. Obyśmy, patrząc na Krzyż, widzieli, jak straszny jest grzech i jak jeszcze większe miłosierdzie".

Ksiądz Biskup zauważył, że aby przyjąć Bożą miłość, potrzeba pokory. "Bóg objawia się tym, którzy w Nim pokładają nadzieję". Tymczasem współczesny świat chce usunąć Boga ze swojego życia, "diabeł chce odrywać ludzi od myślenia o kochającym Bogu, zwłaszcza młodych, sprawić, by obraz Ojca zniknął z kultury, literatury i życia rodzinnego". A jednak Bóg wciąż działa - jak z mocą zauważył kaznodzieja - a my jako dzieci Boże mamy być świadkami miłodzierdzia.

Na zakończenie wierni odśpiewali Te Deum, odmówili litanię do św. Faustyny i uczcili jej relikwie.

Tekst i zdjęcia: Renata Czerwińska