- Ekumeniczne Nabożeństwa Słowa Bożego na terenie diecezji toruńskiej odbyły się w trzech świątyniach rzymskokatolickich: pw. św. Mikołaja Biskupa w Grudziądzu, pw. św. Katarzyny w Działdowie oraz pw. św. Jakuba Apostoła w Toruniu. Miejscem wspólnej modlitwy stały się również toruńskie świątynie: Kościoła Polskokatolickiego w RP pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w RP pw. św. Mikołaja oraz Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP pw. św. Szczepana. W tym roku w ramach przeżywania Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w kościele akademickim pw. Świętego Ducha w Toruniu odbyło się również Ekumeniczne Czuwanie Młodych, które prowadziła wspólnota „Słowo Życia” działająca przy Centrum Dialogu Społecznego w Toruniu.
W trakcie spotkań duchowni kościołów chrześcijańskich starali się ukazać, że na pytanie „Czyż Chrystus jest podzielony?” jest tylko jedna odpowiedź zawarta w hasłach na poszczególne dni. „Razem… jesteśmy powołani do świętości”, „Razem… dziękujemy za Bożą łaskę w innych”, „Razem… poszukujemy porozumienia”, „Razem… należymy do Chrystusa”, czy „Razem… głosimy Ewangelię” to zdania podkreślające, iż punktem wyjścia w ekumenii nie ma być perspektywa rozłamu, ale jedności. Jak zauważył ks. kan. dr hab. Krzysztof Krzemiński, referent ds. Dialogu Religijnego w diecezji toruńskiej, jedność chrześcijańska nie musi być tworzona, ale odkryta, wydobyta spod historycznych podziałów fundamentalnej jedności. Ekumenista więc to przede wszystkim człowiek wiary, nadziei i miłości. Wagę wzajemnej miłości podkreślił również ks. mitrat Mikołaj Hajduczenia, proboszcz toruńskiej parafii prawosławnej: „W tym rozdartym świecie chrześcijanie mają ukazywać cud wzajemnej miłości. Jako chrześcijanie jesteśmy powołani do leczenia miłością”. Jest to tym bardziej ważne, że dzisiaj zjawisko podziału wdziera się wszędzie: rozdarta jest ludzkość między tych opływających w bogactwo, a tych umierających z głodu, mnóstwo jest podziałów politycznych, rodzinnych, małżeńskich. „Dzisiejszy świat potrzebuje znaku jedności, bo odrzuca duchowe wartości, a ludzie fałszywie pasjonują się grzechem uznając go za postęp” mówił duchowny prawosławny. Owo „razem” oznacza więc, że mamy siebie nawzajem, że sami dla siebie jesteśmy wsparciem, a Jezus Chrystus jest jeden dla nas wszystkich. Razem również jako chrześcijanie winniśmy głosić Ewangelię, bo „można wiele mieć, ale jak się nie korzysta z Ewangelii to jest się ubogim” podkreślał ks. Janusz Olszański, duchowny ewangelicko-metodystyczny, przewodniczący Oddziału Pomorsko – Kujawskiego Polskiej Rady Ekumenicznej.
Joanna Twardowska