Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił ks. prał. Roman Sadowski – referent ds. życia konsekrowanego diecezji toruńskiej. Kaznodzieja zauważył, że zarówno osoby konsekrowane, jak i wszyscy wierni winni stać się światłem dla innych. Jednocześnie niczym Symeon winniśmy przytulić się do Jezusa. „Głos Boga jest silny i delikatny, a nasza odpowiedź na ten głos to powołanie” – mówił ks. prał. Sadowski. Niemniej każdy musi przeżyć „burzę na morzu”, by po niej móc zrozumieć słowa psalmisty, by móc się w nich zatopić: „Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał” (Ps 37, 5). Misją osób konsekrowanych jest owo powierzenie swojej drogi Panu, a następnie obudzenie świata, który wydaje się być uśpiony, niechętny do niesienia prawdziwej miłości. „Dziś trzeba aniołów wysłanych od Jezusa” – podkreślał kaznodzieja. Takim aniołem może być każdy, kto zechce odpowiedzieć na wołanie Boga. Oczywiście, wątpliwości pojawiają się, ale i tutaj z pomocą przychodzi psalmista, który mówi, że „Pan za mnie dokona” (Ps 138, 8). Tradycyjnie podczas Mszy św. osoby konsekrowane miały możliwość odnowienia ślubów. Oprawę liturgiczną przygotowały siostry zakonne.
Joanna Twardowska