Misterium nie było jedynie widowiskiem, lecz przede wszystkim okazją do przeżywania męki i śmierci Jezusa. Jednym z celów było przełamanie podziału na widzów i aktorów oraz uczestnictwo w przedstawianych wydarzeniach – podążanie tłumu za Jezusem od tryumfalnego wjazdu do Jerozolimy aż po krzyż. Zrezygnowano z barierek oddzielająch widzów od aktorów. Żołnierze, przepychając się przez tłum, wymusili niemal fizyczne współuczestnictwo wiernych w misterium.
Surowa scenografia, ekspresyjna muzyka oraz światła pozwoliły skupić się na wymiarze duchowym zbawczych wydarzeń.
Jarosław Krawczyk
Świadectwa aktorów i uczestników misterium
Misterium Męki Pańskiej było dla mnie spotkaniem z Miłością, z jej siłą; było dla mnie bliskością z tym, co nadaje mojemu życiu najgłębszy sens; było dla mnie zatrzymaniem i utuleniem w sercu kogoś, kto wprowadził mnie do Kościoła i zachwycił odnalezieniem w nim Boga; było dla mnie utuleniem kogoś, kto pozwala wierzyć w to, co najcudowniejsze – w Miłość. Był to czas przygotowania do Wielkiego Postu i świąt Wielkiej Nocy, jakiego nigdy dotąd nie przeżyłam. Poprzez spotkania na próbach, przejmującą i zachwycającą muzykę, tłum, pochodnie, księżyc był to czas wyjątkowy. Dziękuję wszystkim za każdą chwilę, która pozwoliła mi zajrzeć w siebie, za wzruszenia i radość, poczucie, że zrobiliśmy coś ważnego i dobrego.
Kamila (Maria Magdalena)
Coroczne Triduum Sacrum wywołuje w mej duszy zadumę nad sensem życia. Trudno wypowiedzieć to, co przeżyłam podczas tegorocznego Wielkiego Tygodnia, a szczególnie w Wielką Środę podczas
Misterium Męki Pańskiej. Gwar, śmiech, rozmowy, wjazd Jezusa do Jerozolimy. Mnóstwo ludzi wielbiących Chrystusa, ogromna radość, uroczyste Hosanna. Ostatnia Wieczerza. Jedność Jezusa i
Apostołów, uczta miłości, a potem zdrada.
Tu stawiam sobie pytania: Czy moje życie ma sens? Czy to, co robię ma sens? Po co trudy dnia codziennego? Po co cierpienie tylu ludzi? Dlaczego Chrystus tak cierpiał, idąc drogą krzyżową? Gdzie w tym wszystkim jest Bóg? I wtedy pod krzyżem, u stóp Pana mego, znajduję odpowiedź. Męka, cierpienie i niewinna śmierć – to wszystko dla mnie, aby dokonało się zbawienie.
Ilona (kobieta z tłumu)
Za wielkie serce Marii Magdaleny – dziękuję Ci, Panie!
Za wierność Twego umiłowanego ucznia – dziękuję Ci, Panie!
Za nasze wspólne zapatrzenie w Ciebie – dziękuję Ci, Panie!
Dziękuję Ci, Panie, za zwycięstwo Twojej miłości
i za wiarę, że to wszystko ma sens!
Tobie cześć i chwała, i uwielbienie na wieki.
Jadzia (Maryja)
Zebrał Jarosław Krawczyk