2020-09-13
- Poświęcenie świątyni to czas wielkiej radości dla całej parafii, która przez lata wysiłkiem wielu osób wznosiła ten budynek, dbała o jego przejrzystość architektoniczną oraz piękno i poprawność teologiczną wystroju, aby tutaj mógł zamieszkać Bóg ze swoim ludem – mówił bp Wiesław Śmigiel podczas konsekracji kościoła pw. Matki Bożej Królowej Męczenników Polskich w Przysieku.
Wspólnota parafialna długo oczekiwała i przygotowywała się do tego dnia. Wiele osób pamięta początki powstawania parafii i budowy kościoła. Na uroczystości, które odbyły się 12 września, zaprosił proboszcz ks. Czesław Kustra CSMA. Poświęceniu kościoła przewodniczył bp Wiesław Śmigiel. Na Eucharystii obecny był również przełożony generalny michalitów ks. Dariusz Wilk CSMA oraz kapłani diecezji i wspólnot zakonnych.
W słowach wstępu proboszcz przedstawił historię powstawania parafii, a parafianie przekazali Księdzu Biskupowi symboliczne klucze do świątyni, prosząc o jej poświęcenie.
Ksiądz Biskup w homilii wskazał analogię słów zawartych w 1 Liście św. Pawła Apostoła do Koryntian do budowy tej świątyni: „kto inny sieje, kto inny podlewa, kto inny daje wzrost, a ten kto daje wzrost jest najważniejszy – to Bóg”. Zauważył, że przez wiele lat różni ludzie przyczyniali się do tego dzieła, ale wszystko było oparte na Bogu i bliskiej relacji z Nim. - Potrzeba naszego wysiłku, naszej roztropności i mądrości, potrzeba naszego zaangażowania, ale to Bóg daje wzrost. Jeśli tak potrafimy spojrzeć na cały na Kościół, to takie myślenie uczy pokory i przywraca właściwe miejsce we wspólnocie – podkreślił.
Ważne jest, aby ludzie, parafianie, czuli się wspólnotą Kościoła. - Właściwym Kościołem, miejscem, w którym Bóg może znaleźć mieszkanie jesteśmy my, ludzie wierzący. Bóg może znaleźć dom w żywych ludziach. Zbudowany dom przedstawia niejako to, czym my jesteśmy. Ta świątynia może być Kościołem tylko wtedy, gdy my ludzie napełniamy go naszą wiarą, naszym uwielbieniem, nadzieją i miłością – kiedy żywy kościół uczyni to miejsce prawdziwą świątynią – mówił bp Śmigiel.
Bp Śmigiel zwracał uwagę, na to, że Kościół duchowy budują różni ludzie, ale każdy jest potrzebny i wnosi wiele do wspólnego dzieła. - Każdy z nas jest inny, potrzebujemy ociosania, tzn. potrzebujemy słowa Bożego, świętych sakramentów, tego wszystkiego, czego doświadczamy we wspólnocie Kościoła, żeby odrzucić to, co w nas byle jakie, egoistyczne, nastawione tylko na siebie, dążące do swojego zdania i spoić się z innymi, stworzyć wspólnotę, w której potrafimy spojrzeć na drugiego ze współczuciem, miłością i przebaczeniem. To niezwykle trudne, ale możliwe i ten piękny kościół nam to pokazuje. Tak, jak ze zwykłych cegieł, różnych konstrukcji można wydobyć takie piękno, tak z różnych ludzi można stworzyć piękną wspólnotę – zauważył.
Ksiądz Biskup zachęcił, aby każdy układał swoje życie według Bożego planu, a to na pewno przyniesie dobre i piękne owoce.
Po homilii odśpiewano Litanię do Wszystkich Świętych, po czym bp Śmigiel namaścił ołtarz, a kapłani ściany. Następnie okadzono całą świątynię oraz zebranych wiernych. Parafianie w procesji wnieśli świece, symbolizujące światło Chrystusa, kwiaty oraz dary eucharystyczne.
Tekst i zdjęcia: Ewa Melerska
GALERIA ZDJĘĆ