2022-06-24
Wspomnienie św. Jana Chrzciciela to dzień odpustu w toruńskiej katedrze Świętych Janów, a także święto patronalne kapituły katedralnej i miasta Torunia.
Eucharystii przewodniczył bp Józef Szamocki. Wraz z nim Mszę św. koncelebrował biskup senior Andrzej Suski, kanonicy katedralni oraz kapłani z Torunia, Grudziądza i Nowego Miasta Lubawskiego; w tym nowo przyjęci członkowie kapituły katedralnej - ks. prał. Sławomir Oder oraz ks. prał. Krzysztof Lewandowski.
Ks. prał. Lewandowski wygłosił homilię, pochylając się nad słowami Ewangelii o narodzeniu św. Jana Chrzciciela. Prowadząc wiernych w kontemplacji sceny ewangelicznej, zauważył, że choć św. Jan był człowiekiem gorejącym, surowym dla siebie, nie wymagał od swoich słuchaczy spektakularnych czynów, ale codziennej, rzetelnej uczciwości. Przed nikim nie zamykał drogi do Chrystusa. Zwrócił równiez uwagę, że w starożytnym Izraelu brak dziecka był traktowany jako dopust Boży - inaczej niż współczesnie. Narodziny Jana przynoszą radość nie tylko jego rodzicom, ale i krewnym i sąsiadom. "To piękna cecha - umieć dostroić swoje serce do drugiego, cieszyć się z jego szczęścia". Dzięki temu uczymy się budować relacje.
Kaznodzieja przypomniał, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Zatrzymując się nad imieniem, którego nie było w rodzie Elżbiety i Zachariasza, wyjaśnił, że w Izraelu nadawanie imion, które nosili przodkowie, było próbą przedłużenia rodu, nieśmiertelności. Tymczasem "Bóg przełamuje ten schemat - Jan będzie mówił o nowości, o prawdziwej nieśmiertelności, którą przynosi Jezus". Imię "Jan" oznacza "Bóg jest łaskawy". - Kiedy spotyka nas wyjątkowa łaska, nalezy to upamiętnić - zachęcał ksiądz prałat. - Zadaniem proroka jest ogłaszać wielkie dzieła Boże. Człowiek ma odzyskać słuch i mowę, aby móc Go wielbić, rozwiązać język, aby nie przeklinał, lecz błogosławił.
Kapłan przypomniał również, że każdy człowiek jest Bogu potrzebny, chciany przez Niego. "Nad każdym z nas jest ręka Boga, ręka, która chroni i wskazuje drogę". Zawsze możemy wrócić do naszego Stwórcy. Objaśnił również moment próby, pustyni w życiu człowieka, która hartuje ducha. Zapewnił jednak, że pustynia nie jest naszym celem, ale zjednoczenie z Bogiem.
Na zakończenie Eucharystii głos zabrał prezydent Torunia oraz przedstawiciele katedralnej rady parafialnej. Wspomnieli oni postać zmarłej artystki Krystyny Szalewskiej-Gałdyńskiej, związanej z kościołem. Zauważyli również, że kościół katedralny jest miejscem formacji kleryków i nowych kapłanów.
Biskup Józef Szamocki serdecznie podziękował biskupowi Andrzejowi Suskiemu za jego posługę od początku istnienia diecezji, zauważając, że dzieła, które biskup senior zapoczątkował, wciąż prężnie działają.
Tekst i zdjęcia: Renata Czerwińska
GALERIA ZDJĘĆ