Podczas procesji zatrzymywano się przy czterech ołtarzach. Przy każdym z nich odczytywano fragment Ewangelii i modlono się za poszczególne stany oraz o liczne i święte powołania kapłańskie i zakonne. Po zakończeniu procesji w sanktuarium, którym opiekują się redemptoryści Ksiądz Biskup sprawował Eucharystię koncelebrowaną przez kapłanów z dekanatów toruńskich oraz moderatorów seminaryjnych.
W homilii Biskup Andrzej podkreślił, że spotkanie z Maryją jako Matką zawsze związane jest z krzyżem. - Synem Matki Boga można zostać tylko pod krzyżem – mówił Pasterz diecezji. Wskazał także, że w dzisiejszym świecie nie brakuje nam tych krzyży. I tak, jak nasi przodkowie trzeba, byśmy w każdej z tych trudnych sytuacji stawali obok Matki i wołali: „Wielka Boga-Człowieka Matko i Królowo”. To wołanie rozbrzmiewało zawsze w historii naszego narodu i zawsze Maryja okazywała się Tą, która jest gotowa nieustannie pomagać.
Ksiądz Biskup powiedział, że Maryja jest niezawodną przewodniczką. - Maryja prowadzi nas pod sztandar krzyża, który jest znakiem wolności – mówił bp Andrzej – Pod tym sztandarem nie ma obozów koncentracyjnych, nie rozprzestrzenia się zło, ponieważ jest to sztandar naszej wolności. Ludzie, którzy uciekają przed krzyżem stają się niewolnikami. - Widzimy, jak rodzą się niewolnicy lęku przed dzieckiem; niewolnicy lęku przed małżeństwem; niewolnicy kłamstwa; niewolnicy narkomanii – podkreślał z mocą Ksiądz Biskup. Zaznaczył, że tylko stając pod krzyżem razem z Maryją nasze życie nabierze wartości i będzie zmierzać ku prawdziwej wolności. Trzeba pozwolić prowadzić się za rękę Tej, która zawierzyła do końca i nie doznała zawstydzenia.
Na zakończenie uroczystości kustosz sanktuarium o. Wojciech Zagrodzki CSsR odmówił akt zawierzenia diecezji toruńskiej Matce Bożej Nieustającej Pomocy.
ks. Paweł Borowski